Zły humor.
Jeśli zaraz z siebie tego gdzieś nie wyrzucę to scipieje.
Postawiłam na photobloga.
W sumie nie wiem czy więcej tu winy mojej czy jego.
Wiem że będzie dobrze bo to coś więcej.
Ale dobrze musi być conajmniej do piątku.
A według kalendarza jest już czwartek.
Mimo mojego sms'a nie zadzwonił.
Może spał ?
Może nie usłyszał ?
Może w ogóle nie doszedł.
Ale to go nie usprawiedliwia ! xD
Chciałam dobrze a wyszło jak zwykle.
Chciałam mu dać to co myślałam że chce.
Liczyłam że się ucieszy.
Przeliczyłam się...
I tak nikt nie wie o co chodzi ^^
Ale chciałam gdzieś o tym napisać .
PS :W Marengo robiliśmu układ do połowy a ja nawet nie potrafiłam zacząć.
Do tego stwierdziłam że mam krzywe nogi.
W sobote zabawa w Ogro.
Pa :*