Pamiętacie "Bruneta wieczorową porą"? Scenę, w której duży fiat kierowany przez Józefa Nalberczaka wjeżdża w budkę telefoniczną? Dokładnie taka sama budka stoi jeszcze w jednym miejscu w Warszawie, co prawda nie ma w niej już aparatu telefonicznego i przemalowano ją na pomarańczowo, ale jest! Mam nadzieję, że jej nie wywiozą na złom! a ty koniu co myslisz???????????;PP ;PP ;PP ;PP ;PP ;PP