002.

Wakacyjna miłość.

Często zdarza nam się wyjechać na urlop, kolonię bądź i również jakiś obóz.

Wtedy już nie myślimy zbytnio o płciach przeciwnych z naszego towarzystwa.

Czas na dyskoteki, nowych ludzi, nowe znajomości, czas na wakacyjną przygodę! Zapoznajemy

kogoś o ciekawym charakterze, osobę, która nas wypełnia, z którą mamy mnóstwo tematów i miło spędzamy razem czas. Niestety nie zważamy na konsekwencje takich znajomości, które nie zawsze,

ale bardzo często przeradzają się w jakieś uczucie. Mocne uczucie. Jest to więź, która Was złączyła, nawet i przez te kilka dni razem. Odczuwacie niezmierną potrzebę być przy tym kimś dwadzieścia

cztery godziny na dobę. Jest wam to potrzebne. Myślimy jednak za późno. Zazwyczaj takie

"znajomości" kończą się rozstaniem do następnych wakacji, wiążą się  z długą rozłąką,

Zazwyczaj przyczyną tej oto właśnie rozłąki są setki kilometrów, a czasem i nawet tysiące.

Wtedy ból i cierpienie spływa na nas tak niespodziewanie. Słuchamy piosenek, które przypominają

nam właśnie tą wyjątkową osobę, szukamy czegoś wspólnego. Niestety nie zawsze codzienne telefonowanie, sms-owanie nam pomaga. Ale nikt nie powiedział, że nie można przetrwać.

Mimo, iż pojęcie mówi samo za siebie, że powinna być to tylko i wyłącznie miłość "wakacyjna"

nam potrzeba więcej i więcej. Często wspominając wakacje, nawet i w zimie, przypominamy sobie

jaką to cudowną osobę poznało się w wakacyjny czas, a wtedy? Wtedy zaczyna nam tego wszystkiego brakować i odliczamy! Odliczamy dni do lata, do wakacji, aby w tym roku przeżyć znów to samo,

ale nie zawsze musi być " to samo " z innymi osobami. Jest mnóstwo przypadków,

gdzie wakacyjna miłość powtarza się mnóstwo razy tym samym parom.

Czego bardzo, bardzo zazdroszczę. Trzymajcie się cieplutko :)

+ dodaj, skomentuj, klik. "fajne"