31 grudnia, kiedy to minęło.
bez żadnych sklejek, czy podsumowań w tym roku.
chciałabym po prostu podziekować za ten rok, wszystkim,
którzy wywołali na mojej twarzy uśmiech, wspierali mnie, byli,
chociaż trochę się pozmieniało to i tak jest dobrze,
dobrze zaakceptować wszystko, co się dzieje wokół ; >
szczególne podziękowania należą się :
oczywiście Tobie, kochanie, za to że jesteś wspaniałym chłopakiem, za to że wytrzymałeś ze mną cały 2012 rok, za wsparcie, za obecność, za dawanie mi szczęścia, radości, za to że mogę z Tobą porozmawiać o wszystkim i za to, że jesteś całym moim światem. mimo, że potrafisz mnie zdenerwować jak nikt, mimo, że się kłócimy to kocham Cię całym serduszkiem <333
chłopcom z wembley - nie będę Was wymieniać z osobna, ale wiem że mogę się zawsze do Was zwrócić, że mogę Wam się wygadać, mogę wyjść i pozamulać z Wami cały dzień albo śmiać się ze wszystkiego, dziękuję że wiele razy poprawialiście mi humor, pomagaliście mi, także za wszystkie wspólne imprezy, że mimo wszystkiego, mimo spin itd. jakoś się razem trzymamy, dobrze, że jesteście, mordeczki <3
dość dobry rok, nie powiem.
mam nadzieję, że 2013 przyniesie pewne zmiany, na lepsze.
nowy rozdział czas zacząć, tak. pozytywne nastawienie jest ; >
teraz masową produkcję sylwestrową z bratem zacząć,
później szykujemy się i idziemy się zniszczyć !
ZAJEBISTEGO SYLWESTRA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, czy coś ; >