photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 KWIETNIA 2008

Po 18 Podlasa

“Przedstawienie” Kufer otwierasz i maskę ubierasz. W górę kurtyna, nie wiesz, czy to wytrzymasz. Twoja maska ma nawet uśmiech prawdziwy, troszkę jakby leniwy, troszkę dobrotliwy. I z tą maską na twarzy, grasz przed innymi, lecz nie wiesz, co się wydarzy. Idziesz do sukcesu po kolejnym trupie, choć i tak wiesz, że reszta aktorów ma cię w dupie. Nic ich nie obchodzą inni aktorzy, tylko zazdrość i nienawiść między nami krąży. I tak każdy z nas kończy swą rolę samotnie, a pozostali, by pomóc, próbują dobić cię. Sztylet zaś dzierży osoba o uśmiechu najszczerszym. To przyjaciela widziałeś w tym człowieku. Czy to brat, czy matka, ojciec czy siostra, oni wszyscy niosą za nim dodatkowe ostrza. Twoja dziewczyna z innym szczęśliwa “Więc wszystko straciłem?” “Bywa.....” “Lecz gdzie jest wiara, miłość, nadzieja?” One umierają obok ciebie.... Widzisz jak ktoś komuś obok także ducha odbiera. W jego oczach także widać zwątpienie, strach i smutek. W waszej samotnej śmierci jeden drugiemu staje się w końcu towarzyszem. I nim zostaniecie od siebie odciągnięci pytasz “Kim jesteś?” pada odpowiedź “ Życiem” Ostatnim tchnieniem mówię “Dlaczego?” “Bo nie miałeś w sobie nic prawdziwego” v2.0

Komentarze

bziuuuum :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))...Pozdr
08/05/2008 8:12:21
~emka świetny wiersz- zresztą już to Ci mówiłam w sql;)
taki jest praktycznie karzdy człowiek...karzdy ma jakąś maske...
01/05/2008 8:25:18
kaska1991 Tiririri:)
takie interesujące nooo:p

lepiej wstaw swoją fotencją zią:)

pozdro pozdro :D :*
29/04/2008 21:03:57