Nie wierzę, że za 3 dni kończe naukę w gimnazjum, że zaczną się wakacje, że żegnam się z osobami, które możliwe że, widzę po raz ostatni. Nie ogarniam tego jak te trzy lata zminęły, tak szybko.. Pamiętam jak poznawaliśmy się wszyscy z nową klasą, jak ganiałam po szkole szukając piwnicy, jak wyrąbałam się na schodach i to nawet dwukrotnie w jednym dniu, jak poznawałam nowych ludzi, z którymi mam teraz mega wspomnienia. Jak z roku na rok wszystko się zmieniało. Przecież tak nie dawno, byłam w pierwszej klasie, a teraz wychodze. nawet pamiętam pierwszy wypad do pedagoga od Pani Doroty, pierwszy przypał z wagarami, konflikt. A teraz wszyscy się rozdzielamy, idziemy w swoje strony. Zapewne znowu będzie tak samo, zapoznam się z ludźmi, powstaną nowe wspomnienia, ale wiem, że chwilami będę chciała wrócić do przeszłości.. Jak każdy. Wkońcu 10 lat a z niektórymi 3 lata przybywałam w klasie,, wiem o nich więcej, niż się wydaje, a teraz kończymy pewien etap. Więc życze, sobie i im, nowego , dobrego startu w nowej szkole, z nowymi, przyjaznymi ludźmi i aby następna 3f godnie nas zastapiła, chociaż nas zastąpić się nie da, jedyni w swoim rodzaju i tacy niepowtarzalni :D Będzie się tęskniło nawet za samymi lekcjami, choć zmużnymi, ale czasem dobrymi i zabawnymi. I za klasową wigilią i za... a zresztą za wszystkim no. Za szybko się wszystko potoczyło i tyle . ;<
stare styczniowe zdjęcie i pierwsze, na którym pokazałam me udo, które jest grube niczym pień starego drzewa dębowego :)