pierwsze koty pod koła toyoty

Zakładam tego fotobloga, bo wiem jak wiele kobiet (i nie tylko) mnie pragnie, więc postanowiłem odsłonić tą kurtynę niewiedzy i pokazać światu, że jestem jeszcze bardziej boski, cudowny, wspaniały, niesamowity, zajebisty, przystojny, odiechany, piękny i fascynujący niż mogłoby się wydawać(!). tak więc OTO JESTEM!

Powinienem chyba powiedzieć coś o sobie, prawda? Prawda, bo ja się nigdy nie mylę i zawsze mam rację. Nazywam się Ennius, On Ennius. I jestem królikiem. ALE NIE BYLE JAKIM KRÓLIKIEM! Jestem rasowym królikiem wychowywanym przez Rosyjskiego Pana Mafijnego **************** (nie mogę zdradzić jego imienia - jest ścigany w 55 stanach). Jestem więc obeznany we wszystkich dziedzinach 'przemysłowych'. Znam się na narkotykach, broni palnej, alkoholu i nie tylko (wszystko rozprowadzam - ceny do ustalenia! - zapraszam do kupowania). Obecnie mam 77 willi, wszystkie porozrzucane po całym świecie, więc w wolnej chwili mogę wyskoczyć sobie do Egiptu czy innego miejsca w Ameryce, mada faka. Jestem bardzo przystojny i dobrze zbudowany, a także skromny (wszystkie te cechy wykazuje załączone zdjęcie); mam też niebywały poziom inteligencji. Jestem świetnie obeznany w takich dziedzinach jak geografia, fizyka, chemia (ktoś te bomby musi przecież robić) czy matematyka. Nigdy nie byłem za to dobry z przedmiotów ścisłych... Znam też 23 języki w tym również mongolski język migowy. Gram też na gitarze, na pianinie i na chińskim flecie trójkątnym. Nie chcę się chwialić, ale świetnie też śpiewam i tańczę. Krótko mówiąc - KOPALNIA TALENTÓW.

Pewnie zastanawiasz się teraz czy jestem wolny... Mam dla ciebie przykrą wiadomość - nie jestem. Mam kochającą dziewczynę (+ 15 kochanek), której jestem bardzo wierny. W najbliższym czasie planuję się jej oświadczyć, ale tego napisać tu nie mogę, bo jeszcze to przeczyta i co ja wtedy biedny pocznę? Jestem romantykiem i mam już niesamowicie romantic pomysł co i jak. Ale ćśśśś...

W najbliższym czasie będę tu zamieszczał niusy ze świata oraz moje własne uwagi na ich temat - wiem, że moje zdanie się liczy. Moja opinia jest bezbłędna. Zawsze. A jeżeli uważasz, że jest inaczej, to przygotuj się na to, że nie dożyjesz następnych wakacji.

Co jeszcze mogę o sobie powiedzieć? Zbyt obszerny jest to temat... To może nie o mnie, a mojej miłości? Jest piękna.. niesamowicie subtelna i taka.. taka krucha. Kiedy wracam zmęczony z napa... z pracy, zawsze na mnie czeka. Wierna i porzucona, niczym pies kopnięty przez pana. Zawsze znajdzie dla mnie czas. Razem przeżywamy chwile radosne i smutne. Kocham ją. Kocham ją bardziej z każdym oddechem... MOJA ESMERALDA! Nasza miłość byłaby idealna, gdyby nie jeden feler w kapeluszu... Już niedługo, już niedługo! Dopełnimy naszą miłość! Gdy tylko odzyskam tą kasetę z ostatnim odcinkiem i dowiem się czy to właśnie Esmeralda zabiła swojego ciotecznego wujka od strony ojca stryja swojego ojca, który okazał się dziadkiem jej własnego kuzyna od strony matki, który sprzedawał kebaby na ulicy Esperas...
a póki co muszę oglądać inne telenowele... obecnie fascynuje mnie 'Za drzwiami pokoju Konsueli'.

muszę już stąd kicać, mada faka.

Ktoś zajebał mi skrzynię AK-47 i muszę rozwiązać tę sprawę.. Niedługo przyjedzie też ciężarówka z dostawą kokainy, więc muszę się tym zająć.

kocham was, dziewczynki ;*
Martynko, znaczy.


low ju