Hahaha! Beka..!

Zdjęcie robione w Starych Jebałkach, gdy trwał Swatch Fivb Wordl Tour 09.. ;d

Było wesoło, gorąco, procentowo (ale nie dla mnie), dopingująco..

Jeszcze dzisiaj pamiętam, jak:

• Bolało mnie gardło przez dopingowanie siatkarek razem z Dori
  
• Słońce grzało i rozpalało dosłownie każdego (przy czym każdy zdejmował to co mógł, żeby tylko ochłodzić się)
• Rondo, na którym działooo się bardzo wiele..
• Pływanie w tej zaglonionej wodzie..
• I rozmowa z Estończykiem.. ;)

Niestety tego już nie będzie w następnym roku, a na pewno nie tak samo jak w te wakacje..

Dobra a teraz troche o świętach..

Objadłam się cholernie..

Przytyłam z 2 lub 3 kg..

Od stołu odchodziłam tylko po to, żeby pójść do lazienki, przynieść jeszcze więcej jedzenia z kuchni..

No albo wyjść na spacer z bratem..

Było rodzinnie, smacznie, radośnie, kolędowo, życzeniowo i co najważniejsze prezentowo.. ;)