Cześć!
Jejku, ale dawno mnie tu nie było... Całe wieki! :)
Nie ma kiedy pisać. Ogólnie jakoś tak brakuje czasu. W sumie to wszystko już w miarę dobrze. Ciągle do przodu. Ten weekend bynjamniej trochę wolny. W piątek w końcu udało mi się wyciągnąć Karola z domu, więc posiedziliśmy trochę, obgadliśmy wszystko i zleciało do późna. Nawet zadanie mi z mamty pomógł zrobić, kochany! Wczoraj 4 godziny sprzedawaliśmy znicze, lubię to! :D
Za tydzień Dubiecko, uuuu :3
Pozatym mnóstwo nauki, przygotowania do egzaminu, za miesiąc bierzmowanie. Z niewiadomych powodów bardzo szybko czas mi ucieka. Dopiero zaczynały się różańce i październik, a tu masz! Już listopad! :) Byle do ferDziś
Dziś rano w Kościele, zaraz może na cmentarz, a na 15 znów znicze. Najlepiej :3
Miłej niedzieli! :3 :*