Rozdział 14
*
*( z punktu widzenia Liama )*
Słyszałem jak dopytywały Pauliny o wszystkie szczegóły dotyczące nas. Miałem nadzieję ,że nie wygada nim naszych planów. Chciałem sam poinformować nich o moich planach związanych z nową sympatią. Zauważyłem również ,że Sam i Paul chcieli się czegoś dowiedzieć.
-Dobra co chcecie wiedzieć?-spojrzałem się na nich.
Nastała chwilowa cisza. Żaden z nich nie spodziewał się ,że ja rozpocznę ten temat.
-Wszystko.-Paul krzyknął.
-Czemu nam nic o niej nie powiedziałeś?-zapytał z pretensją Sam.
-Kiedy miałem wam powiedzieć znam się z nią od 4 tygodni a cała wasza paczka była na obozie. Specjalnie dziś przyprowadziłem nią tu.-trochę się głupio zachowałem. Pewnie martwili się o mnie ,że wciąż chodzę załamany.
-Martwiliśmy się o ciebie! Mogłeś chociaż napisać sms typu "wszystko jest ok.".-Po tych słowach Sama miałem wyrzuty sumienia.
-Sorry ,ale jestem teraz tak zakręcony ,że nawet o tym nie pomyślałem. Za dwa dni Paulina wyjeżdża do Polski i chciałem wymyślić coś fajnego.-tłumaczyłem.
-Wiedziałem ,że nie jest z tąd. To wszytsko przez ten akcent. Miałem racje Sam.-popchnął lekko kolegę.
Paul był wielkim romantykiem miałem nadzieję ,że pomoże mi przy niespodziance dla Pauliny ale za to Sam potrafił wszystko uprościć czyli trudny pomysł stanie się banalnie prosty.
-TAAAK!-wszyscy w parku spojrzeli się na Paula.-Mam pomysł. Liam kochasz nią?-spojrzał się na mnie z nadzieją.
-Oczywiście ,że tak.-chwilę się zastanowiłem. Serce mi przy niej szybciej biło ,czułem się przy niej dobrze. To jest miłość stwierdziłem.
-Powiedz do niej po Polsku "I LOVE YOU" myślę ,że to na niej zrobił świetne wrażenie.-tak jak myślałem coś wymyslił.
-Uwielbiam cię Paul jesteś świetny. Chodź szybko pobiegnijmy do ciebie i sprawdzimy w Translate jak to się pisze i wymawia.-stałem się szczęśliwy choć już byłem.
-Dziewczyny zaraz wrócimy idziemy po kask dla Liama do mnie do domu. Jesteśmy za 10 minut.-Sam poinformował dziewczyny i dołączył do nas.
W domu u Sama jak zwykle panował artystyczny nieład.
-Co ci się podoba w tej dziewczynie? Jest przecież taka zwykła i przeciętna.-spojrzeli się na mnie oboje.
-Ma... Specyficzne poczucie humoru ,które przypadało mi do gustu nawet jeśli stawałem się jego ofiarą. Właściwie to podoba mi się w niej wszystko bez wyjątku.-zacząłem się zastanawiać.
-Specyficzne poczucie humoru?-oboje spojrzeli się na siebie i razem krzyknęli.
-Taak! Laptop się już załadował teraz wystarczy znaleść jakiegoś dobrego tłumacza. O jest google.
-"KOCHAM CIĘ"-odezwał się komputer po wpisaniu.
-Hahahaah. Stary trzymam kciuki.-złapał mnie za ramię Sam.
-Ja pierdole co za język.-skrzywił się Paul.
Wszyscy po kolei zaczynaliśmy powtarzać te słowa "kocham" wychodziło nam perfekcyjnie gorzej było z "cię" wychodziło nam jakieś niestworzone słowo.
-Dobra jakoś to będzie. Musimy wracać.-zabrałem kask.
W parku porzegnaliśmy się z przyjaciółmi i wracaliśmy do domu..
-Myślałem ,że coś mi pokażesz jak jeździsz.-spojrzała na mnie Paulina.
-Za mały kask.-nie chciałem się po obijać przed dzisiejszym wieczorem.
-Zapomniałam rozważny.-uśmiechnęła się.-Dzięki za świetnie spędzony czas. Pa.
W drodze do domu zaproponowałem Paulinie wieczorny spacer po kolacji. Zgodziła się teraz miałem tylko nadzieję ,że wszystko się uda.
..................................................................................................................................................................
Mam nadzieję ,że wam się spodobał ten rozdział kolejny jutro :D
Wczoraj odwiedziło mnie 788 osób OMG :>
Jak się podoba klikajcie Fajnie :D
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUmrę próbując lookpic... sweeeeeetttSynuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24