Rozdział 10

Po tym co zrobiłam obydwoje spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Poczym szbko usiadłam na swoje miejce.

-To bardzo mi się podobało.-Liam uśmiechnął się i złapał mnie za rękę.

-Mi też.-odwzajemniłam uśmiech i zerknęłam na moją dłoń.

Gdy oboje karmiliśmy się nawzajem ludzie w restauracji zaczęli sie na nas dziwnie patrzeć tak jakbyśmy nie umieli się zachować w takim miejscu. W pewnym sensie to była prawda ,ale Liam uspokoił mnie tym ,że nas nie znają. Po zjedzonym posiłku mój wybranem zaprosił mnie do tańca. Jedynym problemem było to ,że nie potrafiłam tańczyć. Nigdy w życiu nie byłam na żadnej dyskotece ,weselu z powodu ciągłej nauki wymaganej przez rodziców. Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak bardzo zrujnowali mi życie.

-Liam ja nie umiem tańczyć.-w końcu zebrałam się na odwagę i mu to powiedziałam.

-Spokojnie też nie jestem królem parkietu.-uśmiechnął się łapiąc mnie za biodro.

Wszystko było takie piękne i idealne. Nagle całą tę bajkę przerwała głośna szarpanina ,którą stworzyli fotoreporterzy ,którzy usiłowali mi i Liamowi zrobić zdjęcie do jakiegoś brukowca.

-Cholera! Upewniali mnie ,że nich tu nie będzie.-przestaliśmy tańczyć.

-Szczerze obeszło by się bez tej cholery.-spojrzałam się na niego z miną złej mamuśki.

-Przepraszam. A teraz choć idziemy na górę do naszego pokoju.

Za jego prośbą oboje udaliśmy się na górę. Lekko się zdziwiłam ,że mamy razem pokój jedno łóżko pomijając ten fakt weszliśmy do pokoju.

-To co robimy?-zapytałam się.

-Mam kilka fimów możemy obejrzeć.

Jego propozycja bardzo mnie ucieszyła ,ponieważ dawno nic nie oglądałam opócz jakieś durnego polskiego serialu z Hanką w kartonach.

-Co proponujesz?

-Hmmm... Może jakiś horror?-zaproponował.

-Horror? Okey możemy.

Lekko się zaniepokoiłam. Najczęściej po oglądaniu czegoś takiego nie mogłam zasnąć. Film okazał się naprawdę straszny. Cały czas byłam przytulona do Liama albo chowałam się do niego. Po jakimś czasem dotarło do mnie ,że on to wszytko zaplanował jeden pokój ,straszny film po którym będe bała się zasnąć. Nieżle sobie to wszystko wymyślił.

-Dużo czasu ci to zabrało?-zapytałam przerywając oglądanie.

-Nie rozumiem?-zapytał. Nienawidziłam jak ktoś odpowiadał pytaniem na pytanie.

-Jeden pokój z dwu osobowym łóżkiem i horror.-dziwnie się na niego spojrzałam.

-Szczerze samo tak wyszło był tu tylko ten film a od dawna były tu zarezerwowane pokoje.-starał mi się to wytłumaczyć.

-Ahaaa.

-Spokojnie będe spał na podłodzę.-uspokoił mnie i przytulił.

Po ukończeniu filmu nadal cała się trzęsłam. Liam zaczął zabierać swoją kołdrę i poduszkę. Szykował sobie starannie posłanie.

-Wiesz cooo...-zagadnęłam.

-Tak o co chodzi ?

-Teraz to ja już sama nie usnę.-pociągnęłam go za rękę.

Oboje położyliśmy się na łóżku każdy oczywiście na samym krańcu i nastała cisza.

-Śpisz.-zapytał.

-Nie jakoś nie mogę.

Szybko przysunął się do mnie i objął mnie od tyłu. 

-Nie lubię sam spać jest mi zimno a do tego zapomniałem swojego misia.

-Czyli co ja go teraz zastępuję.-zaśmiałam się.

-Tak jakby ,ale ty jesteś w stu procentach lepsza i nie przeszkadza mi futerko z guzikami.

Odwróciłam się i zaczęliśmy się namiętnie całować. On chciał najwyraźniej więcej ,ale niestety przerwałam to słowami "DOBRANOC"

..............................

Dziękuje wszystkim co to czytają chyba jest was niewiele.

Jak się podoba KLIKAJCIE FAJNIE :D