IMAGIN Z ZAYNEM . DADYKACJA DLA : owocowyarbuz126
*Jesteś w swoim domu . Za chwilkę ma przyjechać do ciebie zayn . Ponieważ chcesz mu przekazać ważną wiadomość. Zayn zapukał do drzwi otworzyłaś mu , pocałowaliście się i poszliście do kuchni , robiłaś wam kawę.*
Ty - Skarbie .. Pamiętasz ostatni tydzień naszych wspólnych wakacji ?
Zayn - Tak , to był cudowny dzień .
Ty - No więc , będziemy mieć małego Malika.
Zayn - Cco ? Jesteś w ciąży ?
Ty - Tak , cieszysz się co nie ?
Zayn - Nie ! To zniszczy moją karierę ! Kariera jest dla mnie najwaniejsza !
*Zayn wyszedł , trzasnął drzwiami . Bardzo zrobiło ci się smutno . Skuliłaś się pod ścianą i zaczęłaś płakać , nagle poczułaś skurcze . Zadzoniłaś po najlepszą przyjaciółke i udaliście się do szpitala . Doktor zrobił ci długie badanie . Widziałaś że doktor miał niezadowoloną minę . *
Ty- Coś sie stało ?
Doktor - Mam złą wiadomość .. Pani ciąża jest zagrożona . Musi pani zostać u nas przez pare tygodni , tak będzie najlepiej dla dziecka .
*Dostałaś swój pokój i pogadałś z przyjaciółką .*
Ty - Zayn nie chce tego dziecka .
Przyjaciółka - Dasz sobie radę ~!
*Odwiedzali cię niall , harry , louis i liam . Wspierali cie , lecz zayn nie pojawił się ani razu . Gdy nadeszła noc , zabrałaś swoje żeczy i uciekłaś . Było ci ciężko , bo twój brzuch był już większy niż wcześniej . Dotarłaś na rzeczkę w lesie , było już jasno . Usiadłaś pod mostem , w niewidocznym miejscu . Położyłaś się , nie widziałaś swoich nóg , brzuch był tak wielki . Postanowiłaś sie okaleczyć , miałaś dość swojego życia . W tym samym czasie w domu harrego*
Harry - Zayn jedziesz z nami do szpitala ?
Zayn - Nie .
Liam - Musisz ! prosze chociaż dzisiaj !
Zayn - No dobrze .
*Gdy chłopaki dotarli do szpitala dowiedzieli sie że znikłaś . Chłopcy bardzo się przestraszyli.*
Louis - Gdzie ona może być ?
Doktor - Kto jest ojcem dziecka?
Zayn - Ja , i wiem gdzie może ona być . W lesie pod mostkiem . Tam pierwszy raz sie pocałowaliśmy .
Niall - Szybko do auta !
*Chłopaki dojechali na miejsce , rozdzielili się , zayn postanowił sprawdzić pod mostkiem . Znalazł ciebie całą w krwi i okaleczoną . Byłaś nieprzytomna . Zayn nie mógł nic zrobić , był zamurowany , widokiem dużego brzucha . Ale ocknął sie . Wziął ciebie na ręce . I szybko zainusł do auta . Całą droge trzymał ciebie za ręke . Dotarliście do szpitala.*
Doktor - Mam złą wiadomość . Straciliście dziecko.
*Wyszłaś z sali, cała okaleczona .*
Zayn - o nie , co ci sie stało ? nie rób tego więcej !
Ty - Proszę zrobiłam to dla ciebie .
Zayn - Poniosło mnie wtedy , przepraszam . Obiecaj mi że nigdy tego nie zrobisz .
Ty - Obiecuje .
*Po zabiegach żeby , usunąć zmarłe dziecko , udaliście sie do domu. Po czym oglądaliście filmy i spędziliście noc razem.*
KOŃCÓWKA GŁUPIA ALE BRAT CHCE WEJŚĆ NA KOMPA ;D
CO O TYM SĄDZICIE ?