Niedziela.
Tak chujówka.
Tak bardzo.
Jutro święto.
Tak bardzo nic nie ma sensu kurwa :/
Wszystko się pozmieniało,nadal się wiele zmienia.
Czemu nie może być tak jak np rok temu .
Lato.
Dni w których miałam prawdziwych przyjaciół,oddałabym za to wszystko.
Myślałam,że łatwiej jest dobierać sobie znajomych,łatwiej jest znaleźć kogoś z kim się śmiejesz.
Obawiam się,że nigdy nie będzie tak jak kiedyś,żałuję.
Najgorsze jest to,że wina jest obustronna,zawsze.
Coś okropnego.
Nie chcę ufać nikomu.
Koniec z żaleniem się.
kurwa.