świat bez Ciebie? to nawet brzmi nierealnie.
Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.
Szczęście to także łzy, to głos,który chce się słyszeć chociaż na chwilę.
Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment.
Najważniejsze, że potrafię nadać mu imię. Twoje imię.
co takigo robię ? nic szczególnego.
pozwalam na to by Jego ciemne tęczówki spoglądały w moje.
umożliwiam swojej skórze możliwość poznania bodźca jakim jest czucie Jego dłoni.
dużą część narządu znajdującego się z lewej strony klatki piersiowej oddałam mu, bez żadnego 'ale'
pozwoliłam sobie na to, by uzależnić się od Niego.
pozwoliłam kącikom ust na wyginanie się ku górze przy każdej okazji widzenia Go
umożliwiłam sobie możliwość cieszenia się każdym mijającym i nadchodzącym dniem.
po prostu - kocham.