Dopiero kiedy wróciłam zrozumiałam że już Go tutaj nie ma.Nie mogę sobie znaleźć miejsca.Źle mi się zasypia i źle mi się wstaje.Wraca wszystko od czego uciekliśmy.To samo niebo jest już całkiem inne,to nie należy do Nas.Jest tylko obrazkiem wklejonym w płaskiej przestrzeni.
Jest mi za cicho.Jest mi za spokojnie.I to wcale nie tak że ja nie lubię tutaj być.Chodzi o to że ja nie lubię być bez Niego.
Te kilka dni było jak pocztówka z najlepszych w życiu wakacji.
pragnę już tylko jednego.całą resztę mam.