byłam na gronie cyca i sobie zgarnęłam moje zdjęcie. (:
końdzio jest grzesznym dzieckiem, i obiecał mi poprawę, bo inaczej bozia go skara !. xdd ;*
mam zamiar ogarnąć pokój, na wizytę paździochów, wiem, wiem, jesteście ze mne dumni.
zauważyłam, że co do niektórych spraw stałam się drażliwa i ogólnie czepiam się. ale nie przeszkadza mi to.
oglądam tillę tequilę, i jakże fascynujące jest to, wszyscy wymiotują. mmm.
stwierdzam, iż jesteście jednymi z niewielu osób, które są serio dla mnie bliskie,
i mimo tych wszystkich sutów cyców !, paździochów i balbin (xd) traktuję was poważnie.
wiem, że to dzięki tym wakacjom, z wami.
i nie chcę, żeby to było z wami ostatni rok. ;*
jesteście mega, dziewczyny <3.
myślałam, że to kolano mi minęło.
ale znowu mi pulsuje.