wspomnienia są dobre ale..
nienawidze jej.. 

nienawidze tej kobiety tak straszliwie, że odebrała mi całą rodzinę 

zżyłam się z nimi już tak bardzo, nie wyobrażałam sobie życia bez nich 

i gdy wszystko zaczęło się układać, pokochałam ten sport i tych ludzi i to zaczeło być moim wsparciem i otuchą to oczywiście ktoś musiał mi to wszystko odebrać, bo po co żyć szczęśliwie..

Morał z tego, że nigdy nie będzie w 100 dobrze. Ale nie wiem dla czego zawsze do tego dążymy

może to ma jakiś sens, a może i nie. 

Najlepsze jest to, że w końcu znalazłam "to" miejsce

Nie wyobrażam sobie też, że teraz przeniosę się do innego klubu.

Pokochałam je bez względu na wszystko, stanęłabym murem za nimi zawsze.

Kocham je bardzo mocno i chciałam dobrze dla nich, ale poniosłam ku temu konsekwencje

Ale tego już zmienić się nie da i to tylko przeszłość niestety 

mam nadzieje, że ją też tak kiedyś ktoś potraktuje jak potraktowała ona mnie i Asie 

tak bardzo wytknięte błędy, gdy ty kobieto nawet nas nie znasz. 

Stracisz wszystko, gdy dalej będziesz się tak zachowywać.

i mówisz, że to my chcemy źle dla dziewczyn? :)

zabawne, rzeczywiście :')