photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Jan III Sobieski - Dworki...
Dodane 19 WRZEŚNIA 2020 , exif
39
Dodano: 19 WRZEŚNIA 2020

Jan III Sobieski - Dworki...

Jan III Sobieski - Dworki...

Dwór w Jaworowie (widok od północnego-zachodu), fotografia z czasopisma rolniczo-przemysłowego Rolnik 1867-1937, Lwów 1938, s. 86

Wśród wielu rezydencji położonych na ruskich ziemiach dawnej Rzeczpospolitej, król Jan III Sobieski wyjątkowym sentymentem darzył dwór w Jaworowie. Była to jego pierwsza samodzielna posiadłość, którą u progu swego dojrzałego życia otrzymał w dziale po ojcu. Jako starosta jaworowski zdobywał tu pierwsze doświadczenia w zarządzaniu majątkiem ziemskim. Po latach znalazły one najpełniejszy wyraz w kompleksie pałacowym w Wilanowie pod Warszawą.

Jaworów, położony na zachodnich krańcach ziemi lwowskiej, na styku z ziemią przemyską i województwem bełskim, należał do grona miast o późnośredniowiecznych korzeniach (2. połowa XIV wieku). Już w tym czasie był ośrodkiem królewszczyzny, by w XV wieku na krótko przejść jako zastaw w ręce prywatne i powrócić do domeny królewskiej w 2. połowie XVI stulecia.

Zapewne już w tym czasie nad obszernym stawem, na wschód od centrum miasta, istniał dwór, zwany też zamkiem, a później pałacem. Można przypuszczać, iż rezydencja ta wzniesiona została przez jednego z poprzedników Jana Sobieskiego na starostwie jaworowskim. Przetrwała wielki pożar miasta w 1636 roku i rabunek w czasie powstania Chmielnickiego. Pierwotnie mieściło się w niej główne centrum zarządzania bogatym, kilkunastowioskowym starostwem jaworowskim. Okazały dwór starościński podniesiony został przez Jana III Sobieskiego do rangi jednej z królewskich rezydencji. Ustępował wielkością sąsiedniej, równie cenionej przez króla Żółkwi, ale po rozbudowie i upiększeniu prezentował się okazale. Zdołał przy tym zachować swój swojski, sarmacki charakter, który widoczny był przede wszystkim w użytym do jego budowy drewnianym materiale.

Tej drewnianej rezydencji przypadło w udziale odegrać ważną rolę historyczną. W ciągu niemal dokładnie półwiecza władania Jaworowem przez Jana Sobieskiego rozgrywały się tu bowiem wydarzenia, których znaczenie wykraczało daleko poza granice Polski.

W pierwszym okresie zamek jaworowski był dla Sobieskiego miejscem, gdzie znajdował odpoczynek między wyprawami wojennymi. Tu też przygotowywał kolejne działania zbrojne i akcje dyplomatyczne. Jaworów dzięki temu zyskiwał na znaczeniu politycznym. Za ważny moment na tej drodze można uznać wizytę obydwojga królestwa: Jana Kazimierza i Ludwiki Marii w czerwcu 1663 roku.

Za czasów królewskich (1674-1696) Jaworów stał się miejscem odbywania wielkich uroczystości rodzinnych i państwowych. W okresach pobytu króla Jana III Sobieskiego to niewielkie miasteczko nabierało niemal stołecznego charakteru. Ważna pozycja Jaworowa została przypieczętowana w 1675 roku, kiedy to na miejscowym zamku podpisano tajny traktat polsko-francuski. Z kolei w jaworowskiej farze w 1678 roku obyły się huczne uroczystości chrzcielne królewicza Aleksandra. Do historii przeszedł jednak rok 1684. Po zwycięskiej, ale okupionej dużym wysiłkiem kampanii wiedeńskiej król Jan III odpoczywał właśnie w Jaworowie. Tu również przyjmował gratulacje od posłów przybyłych niemal z całej chrześcijańskiej Europy.

Po tym wydarzeniu blask dworu jaworowskiego powoli przygasał. Król bywał tu jeszcze kilkakrotnie, ale były to już wizyty bardziej kameralne, w niewielkim gronie dworzan. Po śmierci Jana III starostwo jaworowskie objęła królowa Maria Kazimiera, by w 1698 roku przekazać je królewiczowi Jakubowi. Na początku XVIII wieku gościli tu jeszcze król August II, car Piotr I i król szwedzki Karol XII. W 1716 roku król August II odebrał dobra jaworowskie królewiczowi Jakubowi, zamykając tym samym okres władania Jaworowem przez ród Sobieskich.

Kolejni właściciele nie przywiązywali do dawnej królewskiej rezydencji należytej wagi, stąd też do końca I Rzeczypospolitej główny budynek pałacowy przestał istnieć, a pozostałe były już silnie zrujnowane. W 1773 roku dobra jaworowskie przeszły na własność rządu austriackiego, a w 1861 roku zostały sprzedane w ręce prywatne. Po Lanckorońskich w 1888 roku przejęła je rodzina Dębickich. Po dawnych zabudowaniach dworskich zachowała się do tego czasu dawna oficyna, pełniąca rolę siedziby właścicieli majątku oraz dawny skarbiec zamieniony na areszt sądowy.

Obydwa budynki przetrwały okres II wojny światowej i czasy komunistyczne. Znajdują się obecnie na terenie zakładów remontowych ukraińskiej jednostki wojskowej. Dawny dwór Dębickich został przebudowany i zamieniony przez Sowietów na stolarnię. Funkcję te pełni do chwili obecnej. Budynek skarbca jest natomiast opuszczony i silnie zrujnowany.

Po przeglądzie dziejów jaworowskiej rezydencji Jana Sobieskiego przypatrzmy się bliżej jej ukształtowaniu. Wiadomo o niej stosunkowo dużo. Starościńskie, a później hetmańskie i królewskie założenie dworskie w Jaworowie opisują lustracje oraz bardziej lub mniej obszerne relacje pamiętnikarskie. Materiały te znakomicie uzupełnia mapa Galicji opracowana w latach 17791783 pod kierunkiem płk. Friedricha von Miega.

Wały zamkowe były solidnie wykonane, oparte na drewnianej konstrukcji skrzyniowej, zewnątrz obłożone tarcicą i zwieńczone parkanami. Dodatkowo wzmacniały je głębokie fosy wypełnione wodą. Dążąc do podniesienia obronności swej jaworowskiej rezydencji Jan Sobieski dbał nie tylko o umocnienia ale też obsadził zamek stałą załogą i wyposażył go w armaty. W okresie wojen w 3. ćwierci XVII wieku skuteczność tego dzieła obronnego wystawiona była na liczne próby. Fortalicja z powodzeniem sprostała częstym zagrożeniom ze strony Tatarów. Tak było m. in. jesienią 1672 roku, kiedy to komendant zamku Jan Matczyński obronił dwór i dokonał nawet uwieńczonego sukcesem wypadu rozbijając oddział Ordyńców.

Główna brama do dworu, zwieńczona małą izbą i basztą, znajdowała się w kurtynie południowej, od strony centrum miasta. Poprzedzona była przerzuconym nad fosą szerokim mostkiem z poręczami. Za bramą rozciągał się pierwszy, rozległy dziedziniec, zwany przegródkiem. Rozmieszczone tu były oficyny oraz budynki gospodarcze, jak stajnia, spichlerz, czy piwnica wpuszczona w wał. Z pierwszego dziedzińca przechodziło się na drugi, nieznacznie mniejszy, rozłożony bezpośrednio przed głównym budynkiem rezydencjonalnym. Dziedzińce rozdzielała fosa, wał z bramą i dwiema kordegardami po bokach.

Dwór, czy też pałac, znajdował się na głównej osi całego założenia. Był to obszerny, piętrowy budynek wzniesiony z drewna sosnowego, nakryty dachem gontowym. Nad głównym wejściem podwieszony był ganek. Osiowość elewacji od strony dziedzińca i ogrodu akcentowana była przez duże facjaty, którym po bokach towarzyszyły mniejsze. Na paterze występowały cztery izby, w tym pokój stołowy, a także alkowa, galeria od ogrodu i kilka mniejszych pokoi. W królewskim okresie funkcjonowania pałacu na parterze istniała również duża sala reprezentacyjna, która mogła nawet służyć obradom senatu, jak to miało miejsce we wspomnianym 1684 roku. Posiadała ona kilka okien wychodzących na dziedziniec i na ogród. Pierwotnie znajdowała się na piętrze, gdzie później urządzono pokoje sypialne. Apartamenty królewskie były bogato dekorowane płytkami fajansowymi, wyposażone w liczne obrazy, gobeliny, meble i cenioną przez monarchę broń, głównie wschodniej proweniencji.

W pałacu znajdowała się również kaplica, czy raczej wydzielony pokój do modlitwy dekorowany obrazami o charakterze religijnym. Funkcje religijne na potrzeby zamku sprawował położony naprzeciwko głównej bramy zamkowej drewniany kościół parafialny, ufundowany przez króla Jana III, a rozebrany w 1776 roku.K. Szlegel, Wesele w Jaworowie (fragment z widokiem dworu od północnego-zachodu), ol. pł., przed 1868r., wielkoformatowa reprodukcja w Urzędzie Miasta w Lubaczowie (oryginał w zbiorach Muzeum Historycznego we Lwowie)

Przy pałacu istniał również skarbiec murowany odnotowany we wszystkich lustracjach. Dzięki temu, iż wzniesiony był z trwalszego materiału, nie uległ rozbiórce w końcu XVIII wieku. W skarbcu zamkowym król zgromadził część bogatych łupów spod Wiednia. Przechowywano tu także w zastawie insygnia koronacyjne królów polskich. W zachowanym częściowo do dziś budynku zwracają uwagę charakterystyczne sklepienia krzyżowe. W jednej jego części miało znajdować się wejście do podziemnego tunelu, który łączył zamek z cerkwią położoną na Małym Przedmieściu, w północnej części miasta. Rzeczywiście do chwili obecnej pod tą drewnianą świątynią z 1670 roku, znajduje się długa, sklepiona piwnica, która w końcu XVIII wieku służył

Informacje o olsztynianin


Inni zdjęcia: Xgz maksymalnie941522 akcentova:) photoslove251.7.25 inoeliaAuto-Ecole. ezekh114Klątwa Faraona wiecznie żywa bluebird11Po co tytulić /?/ ezekh114kwiaty groszku motorolasłonecznik motorolaBób motorola