Dzierzgoń - Christburg 1684 - Rycina - Christoph Johann Hartknoch Na wzgórzu o stromych zboczach, oblewanych od południa przez rzekę Dzierzgoń stał zamek krzyżacki, po którym dziś praktycznie nic już nie zostało. Na jego terenie jeszcze w XIX wieku urządzono park, a potem poprowadzono kamienną drogę. Na zadrzewionym wzgórzu dobrze widać jednak sztuczny nasyp i fundamenty warowni w wykopach. Stoi tam też ceglana wieża ciśnień, ale oczywiście nie ma ona nic wspólnego z zamkiem. Obszar wzgórza podzielony był kiedyś przekopem na część południowo wschodnią - zamek właściwy i północno zachodnią - przedzamcze. Zamek właściwy wzniesiono na planie regularnego czworoboku. W jego obrębie znajdowała się kaplica, kapitularz, refektarz, dormitoria, łaźnie, komnaty Wielkiego Szatnego zakonu oraz zbrojownia i browar. Na przedzamczu stały stajnie, kuźnia, poczta i różne warsztaty. arownia dzierzgońska powstała po zniszczeniu przez plemiona pruskie zamku krzyżackiego na terenie dzisiejszej wsi Stary Dzierzgoń w połowie XIII wieku. Nowy zamek postanowiono wznieść kilka kilometrów dalej. Była to najbardziej na wschód wysunięta placówka krzyżacka w trakcie walk z Pomezanami i Prusami. Historia Wcześniej na miejscu tym funkcjonował pruski gród i być może pogańskie miejsce kultowe. * - 1247 r. - rozpoczęto budowę zamku pod kierunkiem krzyżackiego mistrza krajowego Henryka von Wida. Następnie warownia była własnością komtura dzierzgońskiego i Wielkiego Szatnego zakonu * - 1404 r. - wg ówczesnej lustracji w spichlerzach zamkowych zgromadzono 650 łasztów zboża co oznacza, że Dzierzgoń był drugim po Brodnicy magazynem zbożowym Krzyżaków. Było tu także 1265 koni * - 1410 r. - po bitwie pod Grunwaldem król Władysław Jagiełło zajął bez walki miasto i zamek * - 1414 r. - na mocy pokoju toruńskiego Dzierzgoń wrócił do Krzyżaków. Podczas tzw. "wojny głodowej" zamek został ponownie zajęty przez Polaków i w pewnym stopniu zniszczony * - 1437 r. - konwent zakonny z Dzierzgonia przeniesiono do zamku w Przezmarku * - 1454 r. - podczas wojny trzynastoletniej zamek opanowali mieszczanie z antykrzyżackiego Związku Pruskiego. Jeszcze tego samego roku Krzyżacy odbili Dzierzgoń i spalili zamek * - 1466 r. - po zawarciu kolejnego pokoju w Toruniu odbudowany zamek stał się siedzibą polskiego starostwa malborskiego. Funkcję starosty pełnili początkowo przedstawiciele rodu Bażyńskich a potem Cemów * - 1611 r. - w zamku odbywały się sądy grodzkie. Akta sądowe przechowywano w dawnej kaplicy zamkowej * - 1624 r. - lustrator zapisał, iż zamek zupełnie podupadł na skutek "nieopatrzności i niedozoru panów dzierżawców". Sami starostowie nie zamieszkiwali już zwykle w zamku, lecz w pobliskim folwarku zwanym Nowy Dwór * - II poł. XVII - zamek był w całkowitej ruinie po wojnach szwedzkich. Widać to na widoku miasta w dziele Ch. Hartknocha * - 1689 r. - troska o dokumenty grodzkie spowodowała decyzję sejmiku pruskiego o odbudowie zamku. Przeznaczono na ten cel 10 tys. guldenów. Nie odbudowano jednak całości obiektu lecz tylko wybrane części. Sporo z murów zamkowych zostało wykorzystanych pod budowę klasztoru reformatów * - 1772 r. - po I rozbiorze Polski stan zamku był bardzo zły. Do użytku nadawała się tylko jedna komnata. Stała też jeszcze wieża * - XIX w. - zamek zniknął z powierzchni ziemi. Na jego miejscu urządzono park Legendy Po dwukrotnym poddaniu miasta Polakom w 1410 i 1414 roku powstała legenda, bardzo żywa jeszcze w XIX wieku. W 1411 roku po pokoju toruńskim do zamku powrócili Krzyżacy i stale byli nękani dziwnymi zjawiskami. Wszystko podobno zaczęło się od bitwy pod Grunwaldem, na którą komtur dzierzgoński Albrecht von Schwarzburg wyruszał wbrew swojej woli, nie popierał bowiem wojny z Polską. Gdy zły i bez pożegnania opuścił zamek, nie powierzył nawet nikomu obowiązku zarządzania nim. Wybiegł jednak za nim jeden z duchownych zakonnych i krzyknął "Komu zamek powierza?". Komtur z gniewem odparł: "Choćby i złym duchom!" i odjechał na wojnę podczas której poległ. Wkrótce na zamku wg ówczesnych relacji miały się dziać takie strachy, że nie można było wytrzymać. Wezwano nawet na pomoc komtura z Fromborka, ale raz znaleziono go wiszącego w studni, a drugi raz na dachu. Sam nie wiedział jak się tam dostał! Wiele jeszcze opowiadano o duchach na zamku, nic więc dziwnego, że oddawano go Polakom bez obrony. Faktem jest, że mimo odzyskiwania zamku przez Krzyżaków na mocy porozumień pokojowych, z nie znanych powodów stał on praktycznie opuszczony. Już w XV wieku tłumaczono to duchami i zjawami straszącymi rycerzy zakonnych.... Znacząca warownia Zamek w Dzierzgoniu miał szczególne znaczenie dla państwa krzyżackiego. Posiadał potężny inwentarz i bardzo bogate wyposażenie. Przechodził pod zarząd kolejnych Wielkich Szatnych zakonu a równocześnie komturów dzierzgońskich, którzy prowadzili tu coś na kształt banku, bowiem zachowały się wzmianki o pożyczkach udzielanych mieszczanom aż z Gdańska. Na zamku przyjmowano ważnych gości m.in. legata papieskiego, formowano też tzw. pokój dzierzgoński. W XIII i XIV w. wojska pruskie i litewskie kilkakrotnie oblegały zamek, lecz z powodu jego fortyfikacji, licznej załogi i olbrzymich zapasów nie były w stanie mu zagrozić. Zrobił to dopiero Władysław Jagiełło w 1410 r. Tak opisuje to Jan Długosz: "Wkroczywszy do niego bez żadnych przeszkód - bracia bowiem zakonni i inni ludzie pozostawieni by go strzec, na wieści o nadejściu króla, przejęci nadmiernym strachem , uciekli z niego - król zastał kuchnię z rozpalonym ogniskiem, stoły nakryte obrusami, a piwnice i schowki pełne wina, owsa, miodu, ryb, mięsa oraz wszelkiego rodzaju zboża. Znalazł też izbę z odzieżą pełną purpury i cennych tkanin oraz ubiorów stosownych dla rycerzy. Król rozdał z niego hojnie wiele purpury i szat rycerzom. W końcu za zezwoleniem króla całe wojsko królewskie wzięło obficie i do syta ze znalezionych w zamku zapasów żywności i napełniło swoje wozy miodem, winem, mięsem, rybą, zbożem i pozostała żywnością. Kiedy zaś w kaplicy znalazł bardzo piękne rzeźbione w drzewie figury, kazał odwieźć je do Królestwa Polskiego". Łupy były więc ogromne, a Wielki Szatny nigdy już nie posiadał takiego majątku. Wielki Szatny Wielki Szatny należał do grupy 5 najwyższych stanowisk w państwie krzyżackim. Po raz pierwszy w dokumentach wymieniony jest jeszcze w Palestynie, gdzie zajmował się ubiorem rycerzy zakonnych. Z czasem stał się tytułem honorowym uprawniającym do zasiadania w radzie wielkiego mistrza i objęcia komturstwa dzierzgońskiego lub gniewskiego. Wielu krzyżaków piastujących tę funkcję zostawało później wielkimi mistrzami zakonu.