Becia mi wyjechała
i co ja teraz będę robić przez najbliższy tydzień.
Ta perspektywa mnie przeraża.
Chyba czas wybyć z Poznania,
bo tu nikt dla mnie czasu nie ma.
Czas zorganizować sobie porządne wakacje...
I nawet wyspać się nie mogę,
bo o 8 budzą mnie latające po domu dzieciaki,
które podobno moim rodzeństwem są.
Ale czy ja wiem...