Cos tam.. Gdzies tam...

Jakis czas nie dzelima sie z wami moimi nowymi wydarzeniami ... w sumie duzo ich nie bylo ... spotkalam sie z moja Juleczkaa:*<3KOcham i to zdjecie jest wlasnie z naszej sessyjki w parku ... zrobione po kryjomu przed chlopakami:D ...    Coz moge dodac pogodsa jest zajebista ja juz sie opalilam na maxa i mam 1 sze skutki  za dlugiego opalania sie na trampolnie :D ... ale dam rade ..

A wogole to nie powiedzeialm wam znalazlam prace w ktorej bylam 1 dzien ... gdzie nie wyplacono mi pieniedzy ca 8 godzin spedzo ych przed frytkownica robiac fryki i burgery w chicken shopie://   ale coz poradzic .. dalam sobie spokoj poniewaz placa byla zla 3.50 za 1 h :/ jak powiedzial wlasciciel ' to na poczotek na ok 2 tygzodni i pozniej zwieksza mi  place'... haha smieszni sa siedziec w upoale w chicken shopie za 3. 50 .. simiechu warte ... tak wiec jak niemialam parcy tak niemam...

A tak poza tym to nic ciekawego wszystko tak jak bylo tak jest nadal ... siedzenie w domu nic nie robienie oprocz domowych obowiazkow..

czekam na komentarze <3<3