Norwegia...
nie obyło się bez zakupów oczywiscie:)
no i nie mogliśmy pominąc H&M.....
wielkie zakupy, w tym cudownym sklepie,
mogłabym z niego nie wychodzic..
Zdjecie własnie w jednym z H&M- ów,
z moim <kochanym> rodzeństwem,
w czapkach:)
***********************************************************
A ja zaczynam przygotowania do pielgrzymki, bo juz we wtorek czyli prawie za tydzien wyruszam z Laura, Oskarem, Dzynkiem(chyba), Magdą, Sylwią (byc moze skład sie jeszcze powiększy) na Jasną Gorę!!!
juz sie nie moge doczekac, zaczełam robic liste zeby przypadkiem czegos nie zapomniec i jeszcze jakies dobre buty musze kupic, bo to podstawa.
szkoda tylko ze pewna osobka moja kochana idzie z Pomezanią czy tam z Pogezanią Iławą, ale cóż wybacze, bo bedąc na jej miejscu tez bym tak zrobila,
niestety ale człowiek sie przywiązuje do grupy:)