Moje własne 1 opowiadanie ! ;)

 Cześć wam ;) 

niżej to moje własne opowiadanie ... Wiem że możecie się do czegoś przyczepić równiez znajdzie się pare błędów ale dla mnie liczy się to że sama je napisałam 

A więc :



 

W pewnej miejscowości przyjaźniły się dwie przyjaciółki : Paulina i Klaudia.Były nierozłączne, nie miały przed sobą żadnych tajemnic, traktowały

się jak siostry.Klaudia maiła chłopaka z którym była dobre trzy lata był bardzo przystojny na imię miał Patryk, każda dziewczyna o nim marzyła. Paulina przeżyła bardzo rozstanie ze swoim byłym i zdecydowała, że da sobie spokój na jakiś czas. Pewnego dnia Paulina przebudziła się, wstała, uczesała włosy po chwili dostała Sms-a od nieznajomego o treści : Cześć ... Masz ochotę na spotkanie ?. Była zachwycona jak i zdziwiona nagłym sms-em, zastanawiała się kto to może być po chwili odpisała : Rozumiem... Cichy wielbiciel? hehe ;) , nieznajomy numer na to : Jutro godzina 15 pobliski park na ul.Leśnej. Dziewczyna zgodziła się ... Nazajutrz ładnie się ubrała po czym udała się do parku. Rozglądając się nikogo nie zauważyła, siadła na ławce z myslą ,że poczeka. Czekając zobaczyła czarny samochód podjeżdżający pod park oraz postać mężczyzny w niebieskiej kurtce podążającego w dal parku.Po chwili odczuwała ,że ktoś się zbliża nagle łapie ją za rękę, zatyka dłonią usta,szalikiem obwiązuje oczy bierze dziewczynę na ręce i wpycha na siłę do samochodu po czym odjeżdża z piskiem opon.Paulina była bardzo strachliwa, cierpiała na poważną wadę serca z przerażenie w każdej chwili mogła umrzeć.Mężczyzna po dojechaniu do domu wyjął ją z samochodu po czym posadził na kanapie w salonie ,dziewczyna milczała z przerażenia z oczu spływały jej łzy. Gdy odszedł do kuchni Paulina chwyciła za swój telefon, dzwoniąc do Klaudii  i prosząc o pomoc, nagle komórka rozłączyła się ponieważ dziewczyna miała na kącie jakieś grosze... Słysząc kroki schowała telefon.Po chwili napastnik odwiązał dziewczynie oczy, zobaczyła stół ze świecami i wszelkiego rodzaju na nim dania odwracając wzrok na ujrzała Michała (kolegę z klasy a równocześnie brata ciotecznego Klaudii) z nożem w ręku.Paulina z przerażenia zemdlała.Okazało się że chłopak chciał się z nią umówić na randkę i zaplanować ją tak aby jego ukochana nigdy jej nie zapomniała. Biedak nie widział jak ją obudzić więc czekał aż sama się przebudzi. Minęły trzy godziny lecz dziewczyna ani drgnęła.Przerażony chłopak postanowił zadzwonic do siostry.Klaudia natychmiast przyszła do domu swojego brata, chciała przebudzić Paulinę. Dotykając jej ręki zauważyła, że osiemnastolatka jest totalnie zimna! Ze łzami w oczach sprawdziła tętno dziewczyny po czym zaczęła płakać. Michał z przerażeniem spytał dziewczyny: - co jest ? (przestraszony) . Ona na to : Ty skończony dupku ! Zabiłeś ją ! Przecież ona była chora na serce ty cioto nie chcę cię znać!Nienawidzę cię wykrzyczała dusząc się łzami, po  czym z płaczem uciekając zadzwoniła po policję.Chłopak dostrzegając policjanta dążącego w stronę domu, pochylił się nad umarłą Pauliną ze łzami w oczach szepną jej do ucha : - Zawszę będę cię kochał skarbie i pocałował ją w jej zimne usta. Po czym wziął pistolet swojego ojca, posłuchał po raz ostatni fragmętu piosenki, która kojarzyła mu się z jego zmarłą ukochaną zacisnął wargi po czym strzelił sobie w głowę...




i jak ???