Wczoraj wzięło mnie na odrobinę refleksji. Zastanawiam się czy czasem nie chowam się przed ludźmi w jakąś skorupkę, gdzie jestem niedostępna dla wszystkich uczuć i potrzeb. Za oknem zaczęło się ściemniać, a ja siedziam z podłym humorem, który mam nadzieję, że poprawi mi pewne osoba swoją obecnością za jakiś czas. Cierpliwie czekam. Wtedy znowu moje usta będą się uśmiechały, znowu mi się zrobi lepiej. Może trochę zwariowałam. Nie przeczę, ale zaczyna mi zależeć, już nawet nie chyba, ale napewno.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24