całkiem pozytywnie.
nowy rok przywitałam z zapaleniem nerek.
nie ma nic bardziej rajcującego jak leżenie w łóżku, przeglądanie programu tv, jedzenie tabletek przeciwbólowych, antybiotyków, przez gorączkę być przykrytym 1000 kołdrami i kocami
no i oczywiście - jak pani doktor kazała - picie 3 litrów wody dziennie. miami.
przynajmniej wolne od szkoły
za 3 dni studniówka. jupi ja je.