chce wrócić na boisko !! ;(
tak bardzo mi tego brakuje, to było cześcią mnie. A teraz nagle nie moge, nie da sie! Czy ktos rozumie jakie to uczucie?..zaczynam czuć jak stopniowo cos odchodz...doskwiera mi to w zyciu codziennym. MIało być inaczej miałam o tym zapomnieć, powtarzałam 'dam rade'. Nie stety to jest zbyt cieżkie do zniesienia.
Tęsknie za piłką, za zmeczeniem kiedy mowiłam mam dość rzucę tym, lecz przecież to były słowa nie uczyniłabym tak. Za tym że czasem nie wychodziło wiedziałam ze jeszcze mi tak wiele brakuje do doskonałości i miałam ogromny zapał do powtarzania tego az wyjdzie, bo kiedyś wkońcu wychodziło ;) Za dziewczynami, bez ktorych by tego wszystkiego nie było, bo przecież dzieki NIm były treningi. Za kazda odbitą piłką. Za każdym golem, a zarazem szumem siatki, która szumiała jeszcze we śnie ;) za.. za.. za..moimi marzeniami! za częścia mnie, nie lubie siebie bez niej...bez moje kochanej piłki ;(
jeden przekret i koniec ;( czy bezpowrotny? nie wiem, moze za rok? o ile dobrze pójdzie operacja, a moze lepiej nie próbować? bo jeszcze z wiekszym echem wszystko powróci ;((
dobrze ze Ciebie mam ;*
Dziubuś ;*