mmm

wróciłam!!

hejka wszystkim, jestem w Łodzi już, niestety chyba eh:/

jak było na obozie? szczerze? inaczej, inaczej niż zwykle..

nie był to normalny wyjazd, był to niesamowity wyjazd..

mimo to, że z początku tak narzekałam, że będzie okropnie etc było naprawdę fajnie..

poznałam tyle cudownych ludzi, stworzyliśmy taką paczkę, taką rewalowską paczkę:)

nie ukrywam często ludzie Ci mnie wkurzali denerwowali ale w trudnych chwilach mogłam na nich liczyć, zawsze nigdy mnie nie zostawiali, to było wspaniałe..:) przy nich moje problemy odchodziły, odchodziły gdzieś daleko, wracały dopiero w nocy.. dzięki nim zmieniłam pewien pogląd na życie..

jest tylko jedna obawa, że stracimy kontakt czego nie chcę:)

byliśmy/jesteśmy jedną wielką paczką, niektórzy z nich wiedzą o mnie więcej niż dotychczasowi łódzcy znajomi, niektórym z łatwością przychodziło mi mówienie o sobie, niektórym gorzej, ale i tak wszystkich wielbię tak samo.. 

czemu było tak genialnie? 

nocne rozmowy, gry w butelkę, śpiewanie, ciągłe śmianie się, pomaganie sobie, sprzeczanie się, jedzenie, smucanie się, zwierzanie się etc..

to wszystko niby normalne, ale dziwne..

nie potrafię tego opisać, nie potrafię dobrać dobrych słów...

ale chcę podziękować, podziękować wszystkim nowo poznanym jak i znanym za ten obóz...

za ten wspaniały obóz, jestem bardzo szczęśliwa, że Was poznałam, uwierzcie:) k o c h a m  W a s mocno i tęsknię:( 

pozdrawiam Karoline, Karolinę, Paulinkę, Wikę, Mikołaja, Pawła, Adama, Kacpra etc:* love

z drugiej strony cieszę się, że jestem już w Łodzi bo Zuza, bo znajomi, bo rodzice:)

jeju nie mam weny do pisania ale musialam cos dodać:( wieczorem coś napisze lepszego ehehe 

kocham mocno