chujnia z lekka ...
Dziś jadę do Martyny. Wczoraj miałam jechać na ognisko, ale nie chciało mi się ... Trzeba było w końcu się wyspać.
Dziś i tak tata o 6 mnie obudził, że mam go do pracy zawieźć.. Masakra :D
no i trudno, stało się :D
Jak to zzawsze Justynie powtarzam :
" co ******** to moje " :D
ogólnie ...
Słodki :D
achhhhhhhhh
ale niestety Ty i ja nie jesteśmy w stanie zrozumieć,
pewnych spraw, pewnych wad, drobnych głupot,
Ty chodzisz dumna jak paw lub jesteś zimną suką,
a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc,
uciekając w świat prawd lub wciągając dym w płuco,
jestem świadom swoich wad, ale Ty też popatrz w lustro,
dni te trafił szlag - nie łudź się, nie wrócą,
ach ...
trzeba korzystać, bo taka okazja nie trafia się często :D
http://www.youtube.com/watch?v=AZ0dtyt6YBM
no właśnie :
'nie oczekuj dziś ode mnie, że nagle będę inna...'