Rok zaczął sie..dziwnie, smutno, pod wpływem refleksji nad tym kruchym, ludzkim życiem .. :x
Jednocześnie mózg moj stał sie mnej wydajny i rozleniwiony jak nigdy. Troche mnie to w sumie martwi, sesja za pasem a w głowie az huczy od tej pustki.. Tylko słodycze i makarony od czasu do czasu ją zaprzątną bezczelnie ignorując każdą mysl o planowanej wcześniej siłowni :o hm.. Przeciez i tak czasu nie mam hi hi.
Oby sie to poprawiło ,bo przeciez jakies niesmieszne zarty!
John Legend- listen. Ach!Dobranoc ;)