Moja kobyłka pojechała na krycie a siwy został teraz jest taki smutny że sam z siebie przychodzi do mnie żeby go głaskać
PS.Moją kobyła jak pojechałiśmy ją pokryć to musiałam ja trzymać razem z moją mamą i wyszło na to że przeciagneła nas po ścianie ale udało się VICTORY