diamond rings...
Wróciłam z Gąsiorowa i z przykrością musze przyznać, że było fajnie... Jedynym minusem było to, że nie było żadnego emo boja.
Za to trzech całkiem nieemo bojów było^^.
Najlepszą rzeczą na wyjeździe była cyfrowa lustrzanka Sony alpha^^.
haha!
I robiłam nią zdjęcia i wszyscy się zachwycali i będe miała te zdjęcia w sobotę.
Moja mama chrzestna stwierdziła, że mam talent i dołoży mi się do mojego canonika!
haha.
no dobra już się nie chwale.
A wczoraj z luzerami na plaży, lodach z MariOli, pizzy i co najważniejsze były samochodziki!
Te takie co są w wesołym miasteczku na prąd.
I jeździłyśmy 3 tury i było bosko. I się zderzałyśmy łohoho...
A jaka muza tam leciała...(abba)
FILM-taka gazeta.
hahaha.
<3