Dzień straszny.
Pokłóciłam się z Moniką i jak zwykle moja wina i wszystko jest moja wina i zawsze na mnie krzyczą, a ja niec nie zerobiłam!
Nie chciałam ustąpić miejsca-foch!
Powiedziałam, że Daryś nic złego nie zrobiła-foch!
fochfochfochfochfochfochfochfochfochfochfochfochfochofochfochfoch.
foch x75148421647754512325469
x(
Na treningu spoko.
Ja chce na Majorke!
jedyna fajna rzecz-puszczamy sobie z Mary cały czas sygnały i próbujemy się złapać.
hahaha.=D