Jest i Kazimierz :)
Umarłam dzisiaj trochę, jednak 4,5h nauki z chemii to dość jak na moje możliwości. 76 zadań za mną, powodzenia!
Jestem fizycznie i psychicznie wykończona, a myśl o dodatkowych zajęciach z tego ukochanego przedmiotu w piątkowe wieczory niszczy mnie totalnie.