zdjęcie z wakacji
obcięłam z nudów
przywołuje wspomnienia...
wszystko powoli zacznie się układać
czuję to w powietrzu
szkoła - noł mor matma :[tanczy]:[tanczy]:[tanczy] i w ogóle już tylko countdown do matury :D
treningi - coraz lepiej (no, JA jestem zadowolona :[mruga], co w sumie rzadko się zdarza :p)
sprawy sercowe - hmmmm... :[zakochany]
przyjaźń - w agonii (przynajmniej w jednym przypadku... ale cóż, niestety nie z mojego wyboru :( :[zaklopotany])
ale tak to już jest
ludzie się zmieniają
i to bardzo
często nawet o tym nie wiedząc
a nawet zaprzeczając...
i ktoś, kto kiedyś był ci bardzo bliski, teraz przechodzi koło ciebie w sposób, w jaki mija się beznogiego żebraka na ulicy - odwracając wzrok
i tylko suche "cześć" bąknie...
ciekawe, kiedy zrozumiesz...
bo narazie masz klapki na oczach
dobra, zmywam się
dosyć tego ględzenia
coś bieda w komentarzach, ale rozumiem, bo sama wam teraz rzadko piszę
problemy z kompem
plus rzadkie z niego korzystanie itd...
mimo wszystko buziaki :* i dla tych komentujących (jakże kameralne grono :p ) i całej reszty :*