Bywa czasem tak, że się człowiekowi nudzi. No więc jest tak właśnie w moim przypadku. Tym razem po prostu nie założyłam nowego 'zupełnie innego' photobloga. Ciekawe, ile dodam notek? 3? 5? 10? Z resztą, nieważne.
Teoretycznie - dzieje się dużo. Praktycznie - nic, bo ciągle to samo. Ale bądźmy dobrej myśli - jutro już piątek!
Czy tylko mnie dobija to ciśnienie, lub cokolwiek innego, przez co od paru dni nie jestem w stanie ogarnąć nawet rzeczy niewymagających chociażby racjonalnego myślenia?
Idę słuchać Panic! At The Disco i udawać, że się uczę.