heej,
przepraszam, że cały dzień nic nie dodawałam, ale miałam lekkie urwanie głowy!
pełno zadań - nie wyrabiam już z tą szkołą.
chce wakacjii. chce odpocząć od tego straszliwie zawrotnego tępa.
chce słońca, plaży, drinków, śmiechu, zabawy do białego rana i spania do późnego południa.
chce zachodów slońca, śpiewających ptaków, drażniących komarów.
chce po prostu poczuć się wolna od obowiązku, zupełnie zapomnień o otaczającej
nas rzeczywistości.
chce być sobą. nie martwić się, że spóźnie się do szkoły czy nie zdąże się pomalować.
nie martwić się tym, czy zaraz nie zaczną gadać jak dziś wyglądam.
chce po prostu mieć wszystko w dupie.
jutro znów szkoła. KILL ME.
ps. przepraszam, że takie duże zdjęcie, ale nie dało się zmniejszyć -.-