Dzisiejszą wyprawę do ZOO zaliczam do udanych xD Co prawda nie miałam swojego aparatu (stąd marna jakość, przepraszam:( ) no i trochę padało, ale i tak było całkiem si ^^
* * *
Wakacje jak na razie mijają mi ZAJEBIŚCIE po prostu :D Jak na razie głównie na pojkowaniu (poikowaniu? nie wiem jak to się pisze xD) czyt.: kręcenie piłeczkami tenisowymi na łancuchach xD Przynajmniej na razie, czasem jeszcze zdarza się ledowymi, a może pod koniec wakacji (mam nadzieję) da radę zrobić co nieco z ogniem ^^
Sporo imprez (i późnych powrotów do domu ;P), trochę wyjazdów (Czernica ^^) no i sporo nowych znajomych (Ola, Łukasz, Janek itp. no ale przede wszystkim Karol :*).
Zaczyna się bardzo pozytywnie, zobaczymy co będzie dalej ^^