Jazda była ;> Co dziwniejsze najpierw na Okrzeji, później zamiana na Wichra, a potem znów Okrzej
Cóż.. Na Wichrze czułam się jakbym jeździła na jakimś kucyku... TURBO kucyku nic tylko by do galopu.. No ale co ciekawsze wychodził mi pełny siad w galopie
Na Wichrze, bo na Okrzeji ewidentnie się nie da
Troche za bardzo do tyłu, ale i tak jest duuży plus
Potem ćwiczyłam z Okrzeją, by szła normalnie i po ludzku... chwila... po końsku.. czyli, żeby nie do wyjścia tylko naokoło ładnie.. No ujdzie w tłumie, ale lepiej xdd
A teraz boli mnie gardło
No nic idę spaciu, może w środe terenik
paa