Więc...?

Pomyśl.
Pomyśl o ludziach których spotkałeś.
Ja myślę o tacie. Jeśli by tu był, coś by mi powiedział.
Powiedziałby : " Michał, o co chodzi ? Co z Twoim życiem ? Musisz przejść przez nie z podniesioną twarz. Wyluzuj, zabaw się. To uczyni Cię tym kim jesteś, uczyni Cię czym jesteś. "
Jak długo kręciliśmy w okół tego, od 3 pokoleń ?
I po co ?
Tu chodzi o zasady, parametry.
Bijesz się za przyjaciela, nie uciekasz. Nie zdradzasz się.
Szanujesz się.
Szanujesz się...
To podstawa. Oni nie kręcili. Siedzieli w tym od dawna ale nie kręcili. Dlaczego ? Taka zasada. Nie kręcić. Podstawowa zasada.
Chcieli mnie uczynić kimś kim od urodzenia nie byłem.
Więc upokorzyłeś mnie...
I co masz ? Wojnę ? Masz globalną wojnę ?
Masz światowe konsorcjum zbrodni.
Bez zasad.
Nie ma parametrów.
Nie ma uczuć.
Ten kraj nie ma żadnych uczuć.
Za 5, 10 lat zatęsknią...
Pniesz się w górę jak chujek 12latka.
" Nie chcę być kształtowany przez społeczeństwo, chcę być czynnikiem kształtującym je. "


Miłość... Hah. Czeka na mnie, kosztuje sporo. I ma 4 kółka, kierownice i V8 :D