HAHAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHAHHAAHAHAHHAHAHAHAHAH,
BOŻE CO JA ZNALAZŁAM?!:D
co za mordy, masakra...
Domy urodzinki, jeej tak było zajebiście.
Jak sobie przypomnę to aż żałuję że się skończyły - miłe wspomnienia <3
i te piękne zdjęcia w bardzo czystym lustrze:D
robiliśmy tort na klatce schodowej, dmuchaliśmy balony które popękały i było tylko 6(miało być 14), świeczki ze sztucznymi ogniami(z których podpaliła się tylko 1), prezenty, SĄSIADKA KTÓRA CHCIAŁA DZWONIĆ PO POLICJĘ, POZDRAWIAM SERDECZNIE :*
i ta cała niespodzianka dla Domy, genialnie:))
szkoda tylko że nie mam zdjęć z całą ekipą, ale trudno:c
A teraz wita szkoło, tak więc czeka mnie dużo nauki, miłego wieczoru :)