Fly Away From Here

Zdjęcie pożyczone od milusiej Pani z prawej. 

==============================================================================

Nie da się dokładnie opisać tego co się działo, gdyż najlepiej przeżyć to samemu. 

Z tym, że ile osób tyle odczuć, więc to co ja czułam niekoniecznie to samo odczuwałaby  inna osoba. 

1.

Było przezayebiście. 
Nawet powódź w namiocie nie zmieniła mojego nastawienia. Bunkier i mój plecak uratowali sytuację. 
Obudzenie się w namiocie w trakcie utworu, który teraz cały czas napie**la u mnie w głośnikach- takiej magii nie da się opisać słowami. To tak jakbym usłyszała najpiękniejszą piosenkę w swoim życiu.  
2. 

Gracek- co powiemy na temat parówki ?

Że spleśniała, a bułka zamokła.

I tak nic nie przebije mrówek płynących kajakami po jedzenie :D

Belmondo i ch*j.
3. 

Już wiem ! Kozak chciał naku**wić salto do namotu i w połowie obrotu się rozmyślił i zasnął.  

I pytanie, które bardzo często padało-

Mefi jak tam septum ? 
Do tego dochodzą jeszcze rozkminy Szymona na temat gumki i tekst roku

Nudziło mi się. (if U know what i mean).  
4.
Taniec w strugach deszczu pod sceną-  to chyba najpiękniejszy koncert na jakim dane mi było być*_*  

Wściek po zgubieniu pierścionka, jedzenie pizzy i poprawa nastroju po znalezieniu zguby. 

Łapanie Gracjany za szmatki, gdy usłyszało się Wrocław Główny w megafonie- bezcenne. 
I na koniec chowanie kolegów  w torbach coby nam się nie nudziło za bardzo. 

To tylko jedna milionowa tego co się działo.
Dziękuję wszystkim z którymi zdołałam się spotkać za prześwietnie spędzony czas ;*****


------------------------------------------------------------------------------

Powrót do szarej rzeczywistości nie jest mi dany zwłaszcza jak przyszedł mój skarb *_*

Tylko parę dni w domu na zebranie sił do kolejnej podróży- tym razem do centrum Polski.
No i jeszcze twardy format mojego dzidziusia- 6 godzin wypalania płyt. 
I życie nabiera kolorów :)   

Kto powiedział, że nie można czerpać z życia ile się da?

Wystarczy bardzo tego chcieć i zmienić chęci w czyny. :)