Oto moje zeszłoroczne postanowienia i komentarze do tego:
'Postanowienia na rok 2008 (pisane pod wpływem Bolsa =D)
godzina 23:41
1. Prostu być szczęśliwą (bez/z chłopakiem)
Właściwie się udało. Nie licząc paru wpadek.
2. Tylko z Kinią już zawsze na zawsze
Przyjaźń trwa nadal, więc chyba spełnione.
3. Jeździć dużo na wyjazdy
Chyba mogę zaliczyć. 4 wyjazdy, to mało, ale i tak więcej niż
kiedykolwiek.
4. Mieć średnią około 4.
Jest coś w tych okolicach
5. Zdobywać przyjaciół, nie wrogów
Jest kilku nowych przyjaciół, ale i wrogowie się pojawili. Nie
zaliczam.
6. Imprezować po swojemu
ZALICZONE. Z resztą jak zwykle. Bo zawsze się bawię po
swojemu, bez względu na wszystkich.
7. Oszczędzać kasę
Dupa. Jeszcze nigdy kasa mi tak nie uciekała, jak w tym roku.
8. Bawić się dobrze
Tak jest. Zawsze bawię się dobrze.
9. Zwiększyć ambicje
Na plus :)
10. Poprawić opinię
Można powiedzieć, że jest lepiej.
11. Czytać więcej książek
Zdecydowanie nie miałam na to czasu w minionym roku.
12. Mieć piękne wspomnienia, robić dużo zdjęć.
Oczywiście zaliczone.
13. Spełnianie marzeń
Raczej na plus.
14. Zwiedzanie wielu ciekawych miejsc, podróżowanie
Tak, tak, tak. W tym roku wyjątkowo.
15. Pisać pamiętnik
Photoblog wystarczy? Jeśli tak, to tak ;D
16. Zajebista 18stka
Chujowa 18stka.
17. Dbać o siebie
Dbałam :*
18. Zwiększyć możliwości
Pisane po pijaku, więc nawet nie wiem co miałam na myśli. Ale
pewnie nie zaliczone.
13/18 zaliczone. Chyba jest lepiej niż myślałam :)
Nieważne, jaki ten rok był. Najważniejsze są wszystkie wspomnienia, jakie przez ten rok zbierałam. Ważni są ci ludzie, których poznałam. Te chwile, które przeżyłam. Nie ważne, że raz było gorzej, a raz lepiej. O ten jeden rok jestem mądrzejsza. Ten rok mógł zadziałać tylko na moją korzyść. I tak. Muszę właśnie korzystać z tego co przeżyłam. Niech będzie, że warto było pocierpieć czasem, bo to wykształtowało mnie taką jaką jestem. A przecież kocham siebie, nie? ;] Gdybym była inna, może bym nie była dla siebie taka cudowna... ;) I niech to będzie takie moje małe podsumowanie tego roku. Pewnie nikt nie przeczytał całości. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, bo zrobiłam to i tak przede wszystkim dla siebie ;)