My dear I don't give a damn 

Beautiful Norwaay, biaatch.

Przeczytałam wpis, który dodałam dokładne rok temu, mówiący o tym, że do końca roku mam tylko jeden sprawdzian, a potem koniec. Farciara ze mnie była...

Ostatnie tygodnie, weekendy mijają w rekordowo szybkim tempie. Kocham swoich znajomych, którzy się do tego przyczyniają. Rodzice mnie niedługo przez to wydziedziczą. Imprezy na Wrocławskiej zawsze spoko. Love you, daddy < 3 A raczej to, że często wyjeżdżasz.

Wytrzymać dwa tygodnie, a potem rozpocząc wakacje bez żadnych humoropsujów. Żadnych.

A teraz lecim do Oskiego na nowy odcinek "Gry o tron", który ponoć ku mojej wielkiej boleści złamał zasade 9-tych odcinków i nie jest taki awesome :c

"- Ale ja się tak źle czuje...

- STANY ZJEDNOCZONE SĄ OD 1917 W STANIE WOJNY I JAKOŚ SOBIE DAJĄ RADE, A TY JEDNEGO DNIA NIE POTRAFISZ WYTRZYMAĆ?!"

Love You.