a takie inne dzisiaj:P
wczorajszy dzień udany na maxa.
ławka z Anką w lesie, co jest już właściwie codziennością:]
a później... a poźniej. haaa! jeździłam smochodem:D po raz pierwszy w życiu;P i bardzo mi się podobiło i bardzo ładnie mi szło. o.
myślałam, że trudniej jest jeździć;P
szkoda tylko wieczoru i nocy. Chyba jeszcze tak nie było xD
z dwóch opcji zrobiło się zero, więc aga siedziała w domu. byczyła się, trochę nudziła, oglądała filmy i wtranżalała;P
dzisiaj święto czyli muł, tak?
w dodatku taka pogoda
yyyysz
ale damy radę:D
kocham tego pana, co jest na zdjęciu ze mną. wiecie?:>
Czy jeszcze pamiętasz, że zostałeś stworzony do radości?
Phil Bosmans
peaceeee