Szczerze z serca, każdej z was życzę  dojścia do takiego momentu w życiu, w którym zrozumiecie, że dla prawdziwego faceta, nie liczy się to co masz na sobie, ile imprez potrafisz zaliczyć w ciągu tygodnia, czy też ile jesteś w stanie wydać w ciągu godziny, a to, co sobą reprezentujesz. Nie, wbrew pozorom nie zależy im tylko na jednym, wręcz przeciwnie, chcą czegoś więcej, niż tylko tego, co nie raz chcecie zaproponować, niestety nie będąc w stanie zaoferować nic więcej .

Cieszę się że ja w końcu ten skarb zdobyłam :) Kocha mnie w zielonej wielkiej koszuli upaćkanej wysuszoną pastą do zębów. Kocha mnie całą brudną z ketchupu i majonezu. Kocha w starych swetrach dziadka i nie ważne jaka bym była, wiem że nie to się liczy w miłości. Ważne, że zobaczył coś ponad to i za to go kocham .