"Mam dość tracę siły, i tylko się wkurwiam
Cierpię bo przecież nie może być lepszego jutra
Wciąż ten sam smak i w okół ta sama pustka
Zapadam w Letarg czując smak goryczy na ustach
Mam dosyć tej pieprzonej codzienności
Smutku na twarzy, za oknem szarości
Swoich słabości, Bezsennych Nocy
Życia ze świadomością co jeszcze mnie zaskoczy."