get away

Siemka : )

dzisiaj jak obiecałam będzie ostatni post jakiś przed moim wyjazdem :)


dziś nad morze   w sumie się cieszę bo chce "odpocząć" od tej całej codzienności. Dzisiaj miałam mega zakręcony dzień, już o 7 rano byłam na nogach!  to był dopiero wyczyn! ;d
Chociaż ostatnie dni nauczyły mnie, że odpowiedzialność wbrew pozorom, to nie łatwa sprawa. Teraz już wiem, że nasze życie polega tylko i wyłącznie na WYBORACH. Czasem nie dziwię się sama sobie, że nie potrafię wybrać co jest lepsze nie tylko dla mnie, ale też dla innych.

no, więc mam nadzieję że ten wyjazd poprawi mi humor i jakoś poukładam swoje myśli, bo serio mam jakiś mentlik..  : )

to ja lece bo musze się jeszcze spakować...   serio mi się nie chce xd

do napisania :*