PaulWalkerRIP

Okay.. Musze wywalić z siebie smutki. :'(

Mój ulubiony aktor z seri  'Szybcy i Wściekli', Paul Walker, który wcielał się w Briana O'Connera zginął w wypatku samochodoowym w sobotę. Jestem meeeeega rozpaczona i załamana. Noc spędziłam na płaczu. Z teamem Fast & Furious jestem od 2001 kiedy to na rynek wszedł pierwszy film. Możecie nie wierzyć, ale tak jest. Może i miałam te durne 6 lat, ale tata mi pokazał ten film. I od tego się zaczeło. Czekałam z niecierpliwością na kolejne odsłony, byle by zobaczyć znów pełne akcji sceny z jego wykonaniem. To on był głównym bohaterem, to on skradł moje serce. Teraz po obejrzeniu 6 nie mogłam się doczekać 7,  nadal nie mogę, ale bez Paula to nie będzie to samo... Nie chce by go zastąpili. JEGO NIE DA SIĘ ZASTAPIĆ! On jest jedyny... Trudno mi się to wszystko pisze. Czytam te wpisy na tt z dopiskiem 'R.I.P Paul Walker' i łzy same lecą po policzkach. To jest dla mnie wielka trauma. Przepraszam, ale nie mogę. 

I love Paul Walker. [*]

(1973-2013)

Spoczywaj w pokoju, aniołku :')