Dobra, wygrałyście.
Znosiłam jak mówiłyśice, że jestem gruba i brzydka(sama tak sądzę), ale trafiłyście w moją piętę Ahillesa. To, że jestem GŁUCHA. To prawda! Mam wadę słuchu ucha prawego i muszę nosić specjalny aparat słuchowy. Ta choroba jest nie odwracalna, a co gorsza z wiekiem może mi się tylko pogorszyć. To nie jest fajne nie słyszeć. Zawsze musiałam siedzieć w pierwszych ławkach, by rozumieć nauczyciela. Zawsze bałam się grać z kolegami w 'głuchy telefon', bo bałam się, że coś przekręce. Zawsze prosiłam i proszę nadal, by nauczyciel powtórzył jakieś zdanie, bo nie dosłyszałam. Nawet nie wiecie jaka to jest męczarnia i jeszcze wy się z tego naśmiewacie. Ja już z tym zostane do końca życia!! #toboli
No i się poryczałam...
A i wasze komy, przeczytałam dopiero dziś po długiej nie obecności, z powodu braku neta, więc nie możliwe bym napisała cokolwiek o golfie... o.o