Oj pamiętam, pamiętam. Moje czerwone włoski. Nie powiem, całkiem mi było w nich do twarzy, ale na początku. Tamten rudy okres nazwałam "szalone lato 2012 Żerków"
Wakacje... Obóz sportowy z Panią Winkler, Sprężyną, Kajdą, Olą, Cifkiem, Majciejką i z wieloma innymi. Pamiętam, że chłopacy wyczerpali mi wtedy baterie w latarce. Robili imprezę siatkarzą na dole. Latarka przywiązana do sznórka i spuszczamy na dół. Heheh... Oni byli nie możliwi. Jeszcze moje i Kajdy podrywaniy na chłopaków z Żerkowa. O rany... Za każde podanie piłki mieli nas poprosić i podziękować. 'Uczymy się kultury!' Krzyczała Kasia. Albo, albo fochy Maciejki na kręgielni. #lol To już totalnie rozbraja.
Kurwa, no takich chwil zapomnieć się nie da.
Ja chce jeszcze raz!